Podczas salonu genewskiego na początku marca Mercedes zaprezentuje oczekiwaną od dawna nowość – dwudrzwiową odmianę klasy S, czyli swojej największej i najdroższej limuzyny. Tym razem związek między nią a wersją coupé będzie podkreślony nazwą. Nowość nie będzie się nazywać CL, jak wiele wcześniejszych generacji tego samochodu, lecz Mercedes S Coupé. Oczywiście mimo pokrewieństwa oba samochody różnią się znacząco wyglądem. I nie chodzi tylko o rodzaj nadwozia – zupełnie inaczej wygląda także przednia część auta. W limuzynie jest to, czego się spodziewa stateczny nabywca – charakterystyczny od dziesiątek lat grill z wieloma poprzecznymi użebrowaniami. W S Coupé wygląda raczej jak w modelu SLS czy SL – jest przedzielony jedną listwą, a całość wieńczy ogromna gwiazda Mercedesa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.