Gdy policjant Alex Murphy wyszedł wyłączyć wyjący alarm samochodu, nie mógł wiedzieć, że to już koniec. Podłożona przez kryminalistę bomba rozsadziła pojazd na strzępy, a jemu oderwała rękę i nogę. Naszpikowany kawałkami metalu, z paraliżem i poparzeniami trzeciego stopnia na 80 proc. powierzchni ciała miał znikome szanse na przeżycie. – Możemy go ocalić – usłyszała żona Murphy’ego od firmy OmniCorp. Gdy zaproponowano jej sprzężenie konającego męża z robotycznymi protezami, była nastawiona pozytywnie. Pacjent miał jednak inne zdanie. – Co to za zbroja? – pytał zszokowany Murphy, patrząc na swój metaliczny tors i dwie ręce, z których jedna była ludzka, a druga mechaniczna. – To nie zbroja, to prawdziwy ty – zdążył powiedzieć lekarz, zanim Murphy chwycił go za gardło. – Co mi zrobiliście, do cholery?! – krzyczał.
Niewdzięczny Robocop
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.