Od siedmiu lat mówi pan o tym, by wspierać polską gospodarkę. Zawsze ma pan ze sobą raport o tym, dlaczego w krajach europy zachodniej zarabia się więcej niż u nas i jak to zmienić. Czy już idziemy w tym kierunku?
Nasza praca nie idzie na marne, raport trafił do setek tysięcy ludzi (w ubiegłym roku był m.in. załącznikiem do tygodnika „Wprost”), ale również do polityków, bo od nich też zależy, ile będziemy w Polsce zarabiali. Forum w Krynicy, to, że wśród gości byli m.in. premier Beata Szydło, ministrowie, Jarosław Kaczyński, oraz fakt, iż podczas forum odbyło się spotkanie Grupy Wyszehradzkiej, to znak, że elity polityczne wreszcie zrozumiały, że jeśli chcemy się dalej szybko rozwijać, a nie pozostać krajem średniego rozwoju, to trzeba postawić na polski kapitał oraz na polskie firmy. Po to, aby więcej tego kapitału zostawało w Polsce i aby to nasze społeczeństwo się bogaciło. Oczywiście zachodni inwestorzy są dla nas bardzo cenni, niech przyjeżdża ich jak najwięcej, ale oni mogą z nas zrobić tylko nowoczesny kraj kolonialny. Jeśli chcemy być trochę wyżej i zarabiać więcej, to musimy stawiać na polski kapitał.
Kiedyś była popularna teza, że kapitał nie ma narodowości.
Polecam obejrzeć film pt. „Kto korzysta na rynku globalnym”. Jeżeli pan kupuje dzisiaj pralkę niemiecką wyprodukowaną w Polsce, to co najmniej 20 proc. ceny tej pralki poszło na rozwój gospodarki niemieckiej.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.