W sobotni ranek przed Ministerstwem Edukacji zgromadziło się ponad 100 osób. Przyjechali z Kielc, Gdańska, Piotrkowa, Konina, Sieradza. O wejściu do środka czy choćby na dziedziniec nie było mowy. Brama zamknięta na głucho nowiutką, świecącą jeszcze kłódką. Zza drzwi balkonowych pierwszego piętra widać kilka postaci. Prezes Sławomir Broniarz, który wczoraj przyjechał »na chwilę« tylko w garniturze, aby dowiedzieć się, jakie są wyniki rozmów, pozostał z zespołem. Wychodzi teraz przed bramę i rozmowa toczy się przez kraty. Każdy z przybyłych chce choć słowo zamienić z prezesem Broniarzem, przekazać słowa otuchy i poparcia”. To nie jest opis ostatniego protestu ZNP przeciwko likwidacji gimnazjów, lecz relacja „Głosu Nauczycielskiego” z 1999 r., kiedy związek okupował Ministerstwo Edukacji m.in. w proteście przeciwko… powstaniu gimnazjów. W 1998 r. (od tego czasu jest nieprzerwanie prezesem ZNP) w Gorzowie Wielkopolskim Broniarz przekonywał, że obowiązujący wówczas model ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum jest standardem zbliżonym do modelu zachodniego. Jego związkowy kolega Jan Zaciura twierdził, że nie ma naukowych dowodów na to, że wprowadzenie gimnazjum podnosi jakość kształcenia. ZNP wróżył ogromne redukcje nauczycielskich etatów, które ówczesne władze MEN nazywały kompletną bzdurą. Ponadto skrócenie nauki w liceum do trzech lat miało negatywnie wpływać na osiągnięcia uczniów oraz dawać im zbyt mało czasu na przygotowanie się do matury, a tym bardziej na podjęcie dojrzałej decyzji o wyborze kierunku studiów. Argumenty niemal identyczne, jak te podnoszone teraz, tyle że służą uzasadnieniu dokładnie odwrotnej tezy. Bo dziś ZNP broni gimnazjów jak niepodległości. W 1999 r. obok wspomnianych postulatów tradycyjnie pojawiły się też roszczenia. Apele kierowane najpierw do Ministerstwa Edukacji, a potem do premiera i prezydenta, bardzo szybko z krytyki reformy przekształciły się w żądania osłon socjalnych, odpraw dla zwalnianych nauczycieli, uprawnień do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, podwyżek oraz otrzymania przywilejów wynikających z Karty Nauczyciela.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.