Sebastian i Dominika Kulczykowie sprzedają ostatni pakiet swoich akcji w piwnym gigancie SABMiller (m.in. marki Grolsch i Pilsner Urquell). 1,5 proc. udziałów zostało wycenione na ok. 5 mld zł. To druga tego typu transakcja w tym roku. W kwietniu rodzeństwo pozbyło się pierwszej połowy swojego piwnego pakietu. Wtedy półtora procent udziałów poszło za ok. 5,5 mld zł. Tym razem cena ma być zbliżona. Akcje SABMillera były przez lata podstawowym składnikiem fortuny zmarłego w ubiegłym roku Jana Kulczyka. W 1993 r. biznesmen wziął udział w prywatyzacji podupadających Browarów Wielkopolskich. Po połączeniu z prywatyzowanym browarem w Tychach stworzył jeden z największych koncernów piwnych w kraju z 40-procentowym udziałem w rynku. To właśnie wtedy nadarzyła się okazja, żeby polskiego giganta sprzedać w całości Afrykanerom z SABMillera. Transakcja odbyła się bezgotówkowo. W zamian za swoje 28 proc. akcji w Kompanii Piwowarskiej (takie marki jak Tyskie, Żubr czy Lech) Kulczyk dostał 60 mln akcji światowego koncernu.
Kontrakt na Nobla
Tegoroczną Nagrodę Nobla z dziedziny ekonomii otrzymali Oliver Hart i Bengt Holmström za wkład w teorię kontraktu. Kontrakty są obecne wszędzie. Mąż zawiązuje kontrakt z żoną, szef z pracownikiem, polityk ze swoimi wyborcami. Holmström i Hart w swoich pracach podpowiedzieli szefom, jak zachęcić swoich pracowników do bardziej wydajnej pracy. Z kolei pracownikom wytłumaczyli, czego mogą się domagać od swoich zwierzchników. Wyjaśnili też, od czego zależą rekordowe pensje kadry kierowniczej najwyższego szczebla. Obaj nagrodzeni wykładają na renomowanych amerykańskich uczelniach. Hart na Uniwersytecie Harvarda, a Holmström w Massachusetts Institute of Technology. Nobel z ekonomii w tym roku został przyznany po raz 48. Główną nagrodę, czyli 8 mln koron (ok. 3,5 mln zł), funduje corocznie Bank Szwecji. Oprócz pieniędzy nagrodzeni dostają teżdyplom i złoty medal.
Lufa z finansów
Polska zajęła ostatnie miejsce w najnowszym badaniu poziomu świadomości finansowej przygotowanym przez OECD. Przepytano ponad 51 tys. osób z 30 państw. Każdemu ankietowanemu w wieku od 18 do 79 lat zadawano ten sam zestaw pytań. Maksymalnie można było wyciągnąć 21 pkt. Średni wynik wyniósł 13,2. Najlepiej wypadły Francja, Finlandia, Norwegia i Kanada. Najmniej o finansach wiedzą Rosjanie, Brazylijczycy, Chorwaci, Białorusini, na ostatnim miejscu są Polacy. O co pytano? OECD badał, czy ankietowani znają takie pojęcia jak procent składany i jak zmienia się wartość pieniądza w czasie. Było też zadanie, w którym trzeba było policzyć wartość odsetek.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.