Filip, 32 lata, pracownik firmy motoryzacyjnej, od wielu lat regularnie gra w pokera za pośrednictwem zagranicznej strony internetowej. Owszem, wie, że w Polsce gra w pokera (poza kasynami) jest nielegalna i grożą za nią sankcje – kara pieniężna do 16 tys. zł lub kara pozbawienia wolności do lat trzech. Mimo to nie traktuje sankcji poważnie, bo jego zdaniem to martwe przepisy, do tego absurdalne. – Nie rozumiem, czemu promuje się losową grę w Lotto, a zabrania pokera, w którym wiele zależy od umiejętności gracza – dziwi się. Dobrą wiadomością dla niego może się okazać planowana od nowego roku nowelizacja ustawy hazardowej, która zakłada m.in. legalizację gry w pokera w internecie. Złą – że dostęp do stron, z których Filip obecnie korzysta, zostanie zablokowany.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.