Gdzie jest Bóg?
Magdalena Środa
GDY PRZEZ CAŁE LATA PISAŁAM O SZKODLIWOŚCI POLSKIEGO KOŚCIOŁA, zwłaszcza jego hierarchów, wskazując, że są coraz bardziej nienawistni, zamknięci na bliźniego, coraz gorzej wykształceni, bardziej pazerni, pyszni, że zagrażają demokracji, prawom kobiet, zdrowemu rozsądkowi, a nawet samemu chrześcijaństwu, nazywano mnie „niebezpiecznym antyklerykałem” lub zgoła „czarownicą”. Kościół od czasów okrągłego stołu miał swoich polityków, ministrów, posłów, publicystów, którzy pomogli mu opanować prawie całą sferę publiczną, bo albo naiwnie wierzyli w to, że religia jest gwarantem moralności, a kler wspornikiem aksjologicznego ładu i tradycji, albo też, że bez tej instytucji nie da się wygrać wyborów. I z czasem rzeczywiście się nie dawało.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.