W Kijowie mogą mieć powody do optymizmu. Groźba nowej wojny politycznej i przedterminowych wyborów, które zdemolowałyby nie tylko kruchy budżet państwa, lecz także chwiejną scenę polityczną, została oddalona. W polityce panuje względny, jak na Ukrainę oczywiście, spokój, a kraj zaczyna odnotowywać oznaki pewnego ożywienia. Wzrost gospodarczy po latach zapaści ma wynieść za 2016 r. aż 1,6 proc. Udało się spowolnić inflację, ustabilizować kurs hrywny, a banki wznowiły akcję kredytową, zasilając gospodarkę niezbędnym kapitałem. Pod presją MFW i Unii Europejskiej władze rozpoczęły bolesne społecznie reformy sektora energetycznego, administracji publicznej i sądownictwa, które przyniosły pewne oszczędności dla budżetu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.