prof. Magdalena Środa, filozo�ka, feministka
RZĄDZĄCA PARTIA MA NIE TYLKO MASZYNKĘ DO GŁOSOWANIA W PARLAMENCIE, ale również maszynkę do produkowania bohaterów. Zarówno jedna, jak i druga wytwarza produkty, których ilość jest odwrotnie proporcjonalna do ich jakości. Ciekawa jestem, czy ktoś już wyliczył, ile PiS wyprodukował ustaw, a ilu bohaterów (typu: „polegli w Smoleńsku”, „żołnierze wyklęci” itp.), którymi stara się wypełnić partyjną wizję historii? O ostatecznym efekcie przekonamy się zapewne wtedy, gdy zostaną zakończone twórcze prace nad szkolnymi programami historii oraz muzeami, które upamiętnią udział czołowych działaczy PiS w wyzwalaniu świata spod okupacji faszystowskiej, bolszewickiej oraz platformerskiej. Na razie, wraz z produkcją bohaterów, idzie produkcja antybohaterów. Polacy muszą wiedzieć, kogo powinni czcić, a kogo nienawidzić. Ostatnio na antybohatera urósł Donald Tusk. Wiele zrobili geniusze pisowskiego pióra, by przypomnieć Polakom, jakim strasznym jest on potworem.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.