Instruktor narciarski z Zębu, niegdyś cichej i trudno dostępnej wioski opodal Zakopanego, pokazuje kolonie drewnianych domów stojące ciasno na okolicznych wzgórzach. – Jeszcze niedawno były tu łąki – mówi. – Z roku na rok łąk jest coraz mniej, a domów coraz więcej, ale nikt w nich nie mieszka. To wszystko dla turystów, puste. W centrum Zakopanego dla turystów buduje się osiedla apartamentowców, w sąsiednich wsiach drewniane dwulub trzypiętrowe chałupy. Zakopane i jego okolica wyglądają jak jeden wielki pensjonat. – Na obrzeżach stają zajazdy, w których miejsca przelicza się na autokary, a nie na liczbę pokoi.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.