Na razie organizacja Wolne Miasto Warszawa będzie miała formę stowarzyszenia i fundacji – mówi Jan Śpiewak.
Ale pan namieszał.
Moje odejście ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze miało być rozwodem bez orzekania o winie. Rozstanie miało być aksamitne. Do końca w to wierzyłem, ale koledzy nie odpuszczali. W listopadzie zrezygnowałem ze startu na szefa organizacji, którą przecież tworzyłem i której byłem twarzą. Oddałem markę, nazwę, dorobek. W marcu w ogóle odszedłem ze stowarzyszenia. Nie chciałem robić hałasu.
Więcej możesz przeczytać w 17/2017 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.