Boeing prowadzi badania nad samolotami pasażerskimi sterowanymi przez sztuczną inteligencję. W przyszłym roku firma planuje rozpoczęcie lotów eksperymentalnych. Choć pomysł na samolot pasażerski bez pilota brzmi przerażająco, to inżynierowie twierdzą, że już nadszedł jego czas. Mike Sinnett, wiceprezes Boeinga odpowiedzialny za innowacyjne technologie, mówi, że badania Boeinga są podyktowane niedoborem pilotów na rynku pracy. Sytuacja ma się tylko pogarszać.
W ciągu najbliższych 20 lat zostanie zamówionych 40 tys. nowych komercyjnych samolotów, co oznacza podwojenie obecnej światowej floty. – Skąd weźmiemy tylu doświadczonych pilotów? – pyta Sinnett. Faktem jest, że już w tej chwili podstawowe elementy systemu funkcjonują w samolotach pasażerskich. Na długich, wielogodzinnych trasach piloci włączają autopilota. Mniej osób zdaje sobie sprawę, że samoloty często lądują samodzielnie, co jest jedynym rozwiązaniem w przypadku bardzo niekorzystnych warunków atmosferycznych i fatalnej widoczności.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.