TAK JAK NIE ZNOSZĘ MASOWYCH IMPREZ, NIE ROZUMIEM I NIE SŁUCHAM MUZYKI ROCKOWEJ (czy, jakkolwiek by nazwać to, co komponowano po Strawińskim), a moja wiedza o nowoczesnych zespołach muzycznych skończyła się na The Beatles i Czerwonych Gitarach, tak z wielkim wzruszeniem wspominam swój pobyt na Woodstock. I tęsknię! Oczywiście, nie byłam tam po to, by słuchać koncertów, tylko by rozmawiać z ludźmi podczas spotkań w Akademii Sztuk Przepięknych.
Więcej możesz przeczytać w 32/2017 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.