EWA WANAT
Nic tak skutecznie nie odwraca uwagi od prawdziwych problemów jak wróg. Autorytarne rządy bez wroga są jak ryba bez wody. Wróg musi być, inaczej władza długo nie popływa. Wewnętrzny już się opatrzył – PO, KOD, Obywatele RP, geje, lesbijki, ekolodzy, kobiety, gimnazjaliści, uchodźcy – nuda. Nienawiść potrzebuje nowego paliwa. A Niemiec zawsze działa. Kiedy lud znudzony zaczyna patrzeć władzy na ręce – Niemca trzeba z rękawa wyciągnąć, Niemcem pomachać przed oczami, na Niemca poszczuć i Niemca rzucić na pożarcie. Niech go nienawidzą, niech się patriotycznie wzmagają i nadymają, a my tymczasem cichaczem i z boczku ostatnie śrubki z państwa polskiego wykręcimy, resztki po kieszeniach upchamy i budę z dykty postawimy w miejscu, gdzie do tej pory stał może nieidealny, ale jednak murowany dom. Nawet tego nie zauważą rozszarpywaniem Niemca zajęci. Zlecenie już dotarło do rządowych mediów. Dziewczynki i chłopcy z „Wiadomości”, TVP Info, TV Republika, Trwam, „Sieci Prawdy”, „Gazety Polskiej” (niech mi wybaczą ci, o których zasługach w utrwalaniu władzy ludowej, tfu, pisowej, z braku miejsca tu nie wspomniałam), gwałcąc fakty, zdrowy rozsądek oraz poczucie estetyki, już szaleją na paskach telewizyjnych, dają upust fantazji w tzw. serwisach informacyjnych i marszczą chmurne czoła w telewizji Karnowskich.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.