Paulina Socha-Jakubowska
Atrakcyjna trzydziestokilkuletnia singielka przez internet wybiera potencjalnego ojca swojego dziecka z bazy duńskiego – największego na świecie – banku spermy. Składa zamówienie na nasienie, podaje numer karty kredytowej, termin i adres dostawy przesyłki. W wyznaczonym czasie kurier doręcza jej, zamkniętą w pojemniku z suchym lodem bądź w zbiorniku z ciekłym azotem, spermę dawcy. Zgodnie z instrukcją kobieta ogrzewa w dłoniach nasienie, by w końcu zaaplikować je dołączoną do zestawu strzykawką. Po wstrzyknięciu doprowadza się do orgazmu, co ma zwiększyć szansę na macierzyństwo. W ten sposób reżyser Erik Gandini pokazał domową inseminację w głośnym dokumencie „Szwedzka teoria miłości”. „Szwedzka”, gdyż samotne Szwedki mają stanowić połowę klientek banków spermy na świecie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.