Przez dekady związki polsko-indyjskie były naprawdę zawiłe, o czym przypomina wystawa w MSN w Warszawie.
Stach Szabłowski
Wśród świadectw tych relacji jest karykatura Józefa Cyrankiewicza opublikowana w „Szpilkach” w 1957 r.; premier, który dopiero co odwiedził subkontynent, dosiada słonia. Na wystawie śledzimy też inne oficjalne wizyty: od Bolesława Bieruta, który wita pierwszego premiera niepodległych Indii Jawaharlala Nehru, przez generała Jaruzelskiego, po indyjską eskapadę Lecha Wałęsy z lat 90. W czasach zimnej wojny blok wschodni stara się flirtować z azjatyckim gigantem, dla którego socjalizm ma mieć twarz modernizacji. Polska promuje się na subkontynencie jako kraj hi-tech; do Indii pielgrzymują zespoły inżynierów. Na wystawie pyszni się piękny egzemplarz vintage motocykla SHL M11, rocznik ’67, który z powodzeniem sprzedawano w Indiach. Obok wisi indyjska reklama z tamtych czasów: wąsaty dżentelmen na motorze i dziewczyna w sari na naszym skuterze.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.