Na tej małej bestii można znowu się poczuć jak chłopiec. Chodzi o hulajnogę szwajcarskiej firmy eMicro One, która jest dość zawadiackim urządzeniem. Jeżdżenie po trzydziestce na hulajnodze może się wydawać lekko infantylne, ale eMicro One ma wbudowany silnik, który powyżej prędkości 5 km/h daje jej prawdziwego kopa. Nie jest to klasyczna elektryczna hulajnoga z rękojeścią, którą regulujemy prędkość. Ta, dzięki różnym czujnikom, przyspiesza, kiedy odpychamy się nogą, lub gdy wyczuje, że jedziemy pod górę. I naprawdę – w trybie sportowym – można się spokojnie ścigać z rowerzystami.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.