– Antoni Macierewicz poinformował miasto, że przejmuje organizację obchodów – słyszymy od osoby związanej z przygotowaniem uroczystości. Z nieoficjalnych informacji „Wprost” wynika, że minister obrony wysłał list do Hanny Gronkiewicz-Waltz z informacją, że to MON w tym roku zorganizuje obchody, bo skoro bierze w nich udział wojsko (pododdział batalionu), są to uroczystości państwowe i ich organizacja to sprawa resortu. W ratuszu pismo wzbudziło konsternację. Miasto odpowiedziało MON, że to ono jest organizatorem obchodów na mocy porozumienia ze Związkiem Sybiraków. – Ratusz dysponuje terenem, pomnikiem, mikrofonem – ucina nasz rozmówca z kręgów zbliżonych do miasta.
Tarcia między warszawskim ratuszem a MON pojawiały się już wokół ubiegłorocznych obchodów 17 września – chodziło o przemówienie Macierewicza, które nie zostało zaplanowane w programie. A przy okazji ostatniej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego poszło o wieniec prezydent Warszawy – urzędniczka MON usiłowała nie dopuścić do jego złożenia. Ustawiła wieniec prezesa pr zed wieńcem prezydent. Miasto chciało więc samo złożyć swój wieniec, ale wtedy żołnierz, który go trzymał, oświadczył, że ma rozkaz, by nie oddawać wieńca. Miasto się zrewanżowało – nie odczytano, kto składa wieńce. To kolejny spór między MON a władzami miasta związanymi z PO. Niedawno, przy okazji obchodów na Westerplatte, wojsko nie pozwoliło harcerzowi odczytać apelu pamięci. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zarzucił ministerstwu niedotrzymanie ustaleń, ale rzecznik MON oświadczyła, że uroczystości przebiegły zgodnie z ceremoniałem wojskowym.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.