RAFAŁ GÓRSKI
MÓJ SYN MA 18 LAT. Jest osobą głuchoniewidomą ze sprzężeniami: deficyty ruchowo-kostne, łuszczyca, zaburzenia neurologiczne, zaburzenia koncentracji i zachowania. Codziennie wstajemy o 5 rano i jedziemy do specjalnego ośrodka szkolno-wychowawczego w Szczecinie. Potem każdego dnia inny rodzaj rehabilitacji: zajęcia ze słuchu, głosu i mowy, zajęcia z brajla i orientacji przestrzennej, warsztaty terapeutyczno-teatralne, nauka języka migowego, zajęcia arteterapeutyczne. Pracuje tylko mój mąż, ja zajmuję się edukacją i rehabilitacją syna. Świadczenie niestety nie wystarcza na pokrycie kosztów leczenia, rehabilitacji, zakupu baterii do procesorów mowy czy leków, zakupu pomocy rehabilitacyjnych czy wyjazdów na turnusy rehabilitacyjne”. To historia Alicji z Gryfina.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.