RYSZARD CZARNECKI
Właśnie wróciłem z Czarnogóry. Najmłodszego członka rodziny NATO. Podgorica jest w Pakcie Północnoatlantyckim raptem cztery miesiące – ale jest. „Daremne żale, próżny trud”, rosyjski trud i rosyjskie żale, bo Kreml robił wszystko, aby zablokować wejście kolejnego bałkańskiego kraju do międzynarodowej struktury, którą uważa za trampolinę dla złowrogich, bo amerykańskich wpływów. W rozmowie ze mną przewodniczący tamtejszego jednoizbowego parlamentu (jedna izba poselska wystarcza na kraj liczący nieco ponad 600 tys. osób) Ivan Brajović podkreśla, że Montenegro jest dopiero drugim krajem w historii paktu, który został przyjęty samodzielnie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.