„NIE JESTEM TEŻ ZWOLENNICZKĄ ABORCJI NA ŻYCZENIE... CO WIELOKROTNIE PODKREŚLAŁAM. Chodzi o zachowanie kompromisu tylko w trzech i tak dramatycznych przypadkach” – napisała jedna z naszych najlepszych aktorek Magdalena Boczarska wspierająca czarny protest. W tym roku protest miał o wiele mniejszy zasięg niż w zeszłym. Rok temu bardzo wiele takich osób jak Boczarska widziało jako rzecz oczywistą, że będą maszerować ramię w ramię z ze zwolenniczkami aborcji na życzenie i przeciwniczkami „idei tzw. płci”, bo jednoczyło hasło ataku wariatów na ustawę o ochronie życia. Przez następne 12 miesięcy ruch w założeniu wielonurtowy został, przynajmniej w mediach, zdominowany przez najbardziej radykalne odłamy. Przypadek? Nie sądzę – w przekazie publicznym lepiej sprzedają się, lepiej słychać i lepiej widać postawy skrajne.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.