W latach 1986-88 „Wprost” pochwalał przedsiębiorczość, z obawą i fascynacją patrzył na niemieckich (ciągle jeszcze dwóch) sąsiadów i pomagał Polakom rzucać palenie.
Czasami trzeba było się tłumaczyć – oficjalnie przed oburzonymi czytelnikami, faktycznie pewnie przed PZPR. Na przykład z cyklu o polskich przedsiębiorcach: „Z pisaniem o polskich milionerach jest trochę tak, jak z pisaniem o prostytutkach czy homoseksualistach; każdy chętnie przeczyta, ale drugiego chciałby ustrzec przed zgorszeniem” – zapewniał w styczniu 1986 r. ówczesny redaktor naczelny Waldemar Kosiński.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.