Walka o życie męża i syna
Tomek z zawodu jest fizjoterapeutą. Całe swoje zawodowe życie poświecił rehabilitacji dzieci z dystrofią Duchenne’a. Od kilku lat nie jest już w stanie im już pomagać – własne ciało odmawia mu posłuszeństwa. Słabnie z dnia na dzień, ma kłopoty z chodzeniem, przełykaniem, mową. Antoś, jego syn, ma trzy lata i zaczyna mieć te same objawy. Obaj cierpią na genetyczną chorobę: dystrofię miotoniczną typu 1. Atakuje ona najpierw mięśnie szkieletowe i uniemożliwia prawidłowy rozwój ruchowy, później upośledza mięśnie oddechowe, mięśnie przewodu pokarmowego i mięsień sercowy, bez których nie można żyć. Antosia można poddać terapii mezenchymalnymi komórkami macierzystymi w Klinice Neurologii Dziecięcej w Lublinie. Dotychczas udało się zebrać 80 proc. z 300 tys. zł potrzebnych na opłacenie leczenia. Do zgromadzenia pełnej kwoty pozostało już niewiele, a walka z czasem trwa.
www.pomagam.pl/idj30una
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.