Jednym z pierwszych kroków, jakie zamierza podjąć nowy gabinet Morawieckiego w walce ze smogiem, ma być stworzenie systemu informatycznego, a w zasadzie ogromnej bazy danych gromadzącej informacje na temat emisji zanieczyszczeń, infrastruktury energetycznej, a nawet stanu izolacji poszczególnych domów jednorodzinnych. Takie wnioski płyną z notatki na temat stanu realizacji programu „Czyste powietrze”, która powstała na początku stycznia tego roku, a do której dotarł „Wprost”. „Zintegrowany system wsparcia polityk i programów ograniczenia niskiej emisji”, który w skrócie nazwano ZONE, mają wspólnie przygotować eksperci z Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, instytutów: ochrony środowiska, chemicznej przeróbki węgla, a także łączności oraz przedstawiciele Krakowskiego Alarmu Smogowego. System informatyczny ma usprawnić wydawanie publicznych środków, pochodzących z różnych źródeł, na poprawę jakości powietrza. Zanim jednak ruszy budowa tego systemu, zaplanowane są już inne działania. Z naszych informacji wynika, że pierwszymi beneficjentami programu „Czyste powietrze” mają być osoby dotknięte ubóstwem energetycznym. To ci, których np. nie stać na opłacenie rachunków za energię, naprawę niedziałających systemów grzewczych czy wymianę instalacji ciepłowniczych na nowocześniejsze. To do nich ma trafić 180 mln zł, które w tegorocznym budżecie zapisano w Funduszu Termomodernizacji i Remontów. Jak system ma działać w praktyce?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.