Andrzej Lubin
Gdy dwa lata temu, w lipcu 2016 r. weszły w życie przepisy pozwalające fiskusowi podważyć skutki podatkowe transakcji, czyli klauzula obejścia prawa podatkowego, na wielu przedsiębiorców padł blady strach. Bynajmniej nie dlatego, że świadomie łamali prawo – po prostu w zagmatwanym systemie podatkowym pojawił się dodatkowy czynnik niepewności, instrument, który w rękach urzędników ma wielką siłę rażenia. I właśnie tego tak ważnego narzędzia dotyczyła debata, która odbyła się pod koniec maja w redakcji „Wprost”: „Klauzula obejścia prawa podatkowego: narzędzie do walki z optymalizacją czy groźny bat na podatnika?” Wzięli w niej udział przedsiębiorcy, doradcy, reprezentowany był również rząd. Dyskusja szybko zeszła na cały system podatkowy, bo trudno o klauzuli rozmawiać w oderwaniu. Było o obawach, sposobach na ucywilizowanie relacji przedsiębiorców z aparatem skarbowym, poznaliśmy też plany rządu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.