Kasia Smutniak z partnerem i córką, modelka Alicja Ruchała w prześwitującej sukience, Anna Dereszowska w skrytykowanej przez Plotek.pl kreacji. To obrazki, które z festiwalu w Wenecji przenikają do popularnych polskich portali. W mediach bardziej przyjaznych kulturze można było zobaczyć wracające na Lido z nowymi filmami gwiazdy „La La Landu” – Emmę Stone i Ryana Goslinga czy Natalie Portman, która na dobre zerwała z wizerunkiem wrażliwej dziewczyny o wielkich oczach. Przyjechała do Włoch jako producentka i odtwórczyni roli antypatycznej wokalistki w „Vox Lux”. W relacjach portali pojawił się reżyser Julian Schnabel, który na oficjalnym pokazie swojego „At Eternity’s Gate” wystąpił w piżamie. Oburzenie wywołał włoski prawicowy reżyser klasy C Luciano Silighini Garagnani koszulką „Weinstein jest niewinny”. Ale tu na Lido rytmu tegorocznej edycji festiwalu nie wyznaczały skandale towarzyskie ani ekscentryczne wystąpienia artystów. To była najlepsza edycja włoskiej imprezy od lat. Wyciszona, skupiona na kinie. Na filmach, w których artyści szukali klucza do dzisiejszej rzeczywistości. Przede wszystkim zresztą w przeszłości.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.