RADZI Marcin Bachman, radca prawny
Wiele razy słyszałem od swoich klientów oraz znajomych, że zamierzają się rozwieźć kulturalnie, jak „normalni ludzie”, ale w pewnym momencie emocje brały górę i zaczynała się wojna na wyniszczenie. Jak jej uniknąć? Gdybym miał dać tylko jedną radę, brzmiałaby ona: zapanujmy nad własnym ego. Powściągnijmy je na tyle, by nie było naszą jedyną siłą sprawczą. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Dlatego do rozwodu należy się przygotować. Odrobić lekcje. Najpierw zadać sobie samemu pytania o oczekiwania, potrzeby, o to, do jakiego celu dążę. Dla niektórych tym celem może być oczywiście zniszczenie przeciwnika, ale wtedy on zapragnie odwetu i… wojna gotowa. Warto pamiętać, że każde rozstanie przechodzi przez etapy – od zaprzeczania, przez żal, złość, po pogodzenie się z sytuacją i otwarcie na przyszłość. Rzadko kiedy małżonkowie przechodzą ten proces w tym samym tempie. Co w takiej sytuacji robić?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.