Podobno Marek Ungier nachodzi Aleksandra Gudzowatego i zamęcza go pytaniami, czy został nagrany, a jeżeli tak - czy dałoby się coś z tymi nagraniami zrobić. Ponieważ Gudzowaty nie udziela jednoznacznej odpowiedzi, udzielimy jej my. Panie Marku! Oczywiście, że dałoby się z nagraniami coś zrobić. Można je na przykład opublikować w jakiejś gazecie albo zamieścić w Internecie. Niech pan się nie martwi. Jak to ujął poeta, "pieśń ujdzie cało".
Więcej możesz przeczytać w 15/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.