Przestańmy tolerować polityków lekceważących pryncypia zdrowej gospodarki
Jacek Żakowski stwierdził niedawno, że ekonomia jest tylko jakimś poziomem wiedzy o gospodarce, nie zasługującym na miano nauki. To nic nowego. Ekonomia nie znalazła się w pierwszej grupie dziedzin, w których osiągnięcia kwalifikowały do Nagrody Nobla. W zamierzchłej przeszłości nawet tak wielki umysł jak Arystoteles nie lubił chrematystyki, czyli gospodarowania doceniającego efekty pieniężne. Zawodowe zajmowanie się pieniądzem uważane było za niegodne człowieka wolnego. Oszustwa monetarne, popełniane przez panujących, były czymś normalnym i tylko tak wielcy uczeni jak Mikołaj Kopernik usiłowali tłumaczyć, jak szkodliwy dla gospodarki i moralności jest zły pieniądz.
Więcej możesz przeczytać w 15/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.