Kłótnia premiera z prezydentem sprawiła, że zaledwie trzy miesiące po wejściu do Unii Europejskiej w Bukareszcie upadł rząd. Premier Caˇlin Popescu-Taˇriceanu zarzucił prezydentowi Traianowi Baˇsescu, że sabotuje działania koalicji, w której razem zasiadają. Premier zerwał koalicję i zapowiedział utworzenie rządu mniejszościowego. Kilka dni później ten rząd otrzymał wotum zaufania i zapowiedział "wyjście z impasu, w którym Rumunia znajduje się od czasu wejścia do UE". Analitycy uważają jednak, że przyszłość liberałów jest niepewna, gdyż będą oni zależeć od wsparcia postkomunistycznej opozycji. (greg)
Więcej możesz przeczytać w 15/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.