Na schudnięcie dobre są ćwiczenia, ale najlepiej tuż po posiłku - twierdzi Denise Robertson z University of Surrey w Wielkiej Brytanii. Wysiłek powoduje na krótko wzrost poziomu hormonów (PYY, GLP-1 i PP), które obniżają apetyt. W przeprowadzonym przez naukowca eksperymencie brały udział dwie grupy osób. Po obfitym śniadaniu jedna z nich przez godzinę uprawiała sport, podczas gdy druga nie robiła nic. Po kolejnej godzinie pozwolono wszystkim jeść do woli. Ci, którzy ćwiczyli, zjedli co prawda nieco obfitszy posiłek (zawierał średnio o 150 kcal więcej niż posiłek ich leniwych kolegów), ale podczas wysiłku zużyli ponaddwukrotnie więcej energii (492 kcal) niż ci, którzy tylko siedzieli (197 kcal). (EN)
Więcej możesz przeczytać w 25/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.