Dzisiejsza polska lustracja to powtórka z XIX wieku
Fałszywki, nikomu nieszkodzące donosy, pomówienia, szukanie agentów wśród niewinnych i zasłużonych dla sprawy polskiej. Tłumaczenie kontaktów z policją polityczną potrzebą uzyskania paszportu, powoływanie się na Boga i werdykt historii. To repertuar „argumentów" stosowanych do udowodnienia własnej niewinności nie tylko przez byłych współpracowników SB, ale również przez zdekonspirowanych agentów już w XIX wieku. Jednym z nich był agent wywiadu austriackiego, polski działacz polityczny, poeta i powieściopisarz konkurujący o palmę pierwszeństwa z Henrykiem Sienkiewiczem – Zygmunt Kaczkowski (1825-1896), współpracownik o pseudonimie Heubauer.
Więcej możesz przeczytać w 9/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.