Kaczyński przekonał się, że aby wygrać, trzeba zagrać na chama, pojechać po bandzie, walić z grubej rury
Im więcej polityk może, tym gorszy element ludzki zaczyna się wokół niego kłębić i załatwiać swoje interesy. Im dłużej to trwa, tym silniejsze przekonanie, że wszyscy ludzie są właśnie tacy − do kupienia; trzeba jedynie skalkulować cenę. Z czasem przyzwyczajenie do takiego traktowania innych staje się na tyle silne, że człowiek ideowy, nieprzekupny wzbudza niepokój: a ten w co gra, o co mu chodzi, co kombinuje?
Więcej możesz przeczytać w 17/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.