Jan Rostowski nie radzi sobie z populizmem polityków rozdających pieniądze
Premier Donald Tusk ma problem – Ministerstwo Finansów. Wyznaczając ekipę nim kierującą, zachował się jak PR-owiec. Wydawało mu się zapewne, że gdy szefem najtrudniejszego ministerstwa zostanie znany profesor ekonomista o liberalnych poglądach, a jego zastępcą inny profesor, o poglądach wprawdzie nijakich, lecz dobrze postrzegany przez media, skończą się problemy, jakie z finansami miał każdy z jego poprzedników.
Plan się nie powiódł. Nieobdarowany teką wicepremiera minister Jan Rostowski nie radzi sobie z populizmem polityków rozdających beztrosko pieniądze. A przemiły prof. Stanisław Gomułka głównie był friendly dla otoczenia – i mediów, i polityków, i związków, i wyborców wszystkich ugrupowań. W efekcie mamy chaos. Nie wiadomo, co z podatkiem Belki, podatkiem liniowym, obniżeniem stawek PIT, terminem wejścia do strefy euro, reformą finansów publicznych. Gomułka odszedł, bo zapewne nie chciał przejść do historii jak Jarosław Bauc, który już nigdy nie przestanie być kojarzony z „dziurą Bauca". Bo czy przyjemnie byłoby słuchać o „bałaganie Gomułki"?
Plan się nie powiódł. Nieobdarowany teką wicepremiera minister Jan Rostowski nie radzi sobie z populizmem polityków rozdających beztrosko pieniądze. A przemiły prof. Stanisław Gomułka głównie był friendly dla otoczenia – i mediów, i polityków, i związków, i wyborców wszystkich ugrupowań. W efekcie mamy chaos. Nie wiadomo, co z podatkiem Belki, podatkiem liniowym, obniżeniem stawek PIT, terminem wejścia do strefy euro, reformą finansów publicznych. Gomułka odszedł, bo zapewne nie chciał przejść do historii jak Jarosław Bauc, który już nigdy nie przestanie być kojarzony z „dziurą Bauca". Bo czy przyjemnie byłoby słuchać o „bałaganie Gomułki"?
Więcej możesz przeczytać w 17/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.