Dziwna sytuacja: daliśmy bankom miliardy, a gdy prezydent błaga je, by zaczęły udzielać kredytów, one odmawiają
Joseph Stiglitz, laureat Nagrody Nobla z ekonomii
Elektryzujący pomysł
W Warszawie i czterech innych miastach Polski powstanie 300 punktów do ładowania samochodów elektrycznych. Tymczasem w stolicy zarejestrowanych jest tylko osiem aut zasilanych prądem. Autorem przedsięwzięcia, którego wartość szacuje się na 20 mln zł, jest konsorcjum Green Stream, a przyklaskuje mu Urząd Miasta Warszawy. Oficjalny powód jest prosty – promujemy czystą energię. Nieoficjalny budzi już sporo kontrowersji – na projekcie zarobią głównie członkowie konsorcjum, czyli 15 firm związanych z branżą produkującą podzespoły do samochodów elektrycznych. Urząd Miasta Warszawy do nowych technologii chce przekonać mieszkańców przede wszystkim argumentami ekologicznymi. – Chcemy, by w bilansie energetycznym Warszawy 20 proc. stanowiła zielona energia, a pojazdy elektryczne to część strategii – mówi Leszek Drogosz, zastępca dyrektora Biura Infrastruktury urzędu miasta. Ratusz chce, by do 2020 r. po Warszawie jeździły elektryczne taksówki, autobusy i pojazdy służb miejskich oraz oczywiście zwykli mieszkańcy. Ma im się to opłacać, bo gdy w niedalekiej przyszłości za wjazd np. do centrum stolicy będą pobierane dodatkowe opłaty, oni mają być z opłat zwolnieni. Ponadto prąd z „ładowarek" ma być darmowy. Przynajmniej przez pół roku, bo ratusz nie wyklucza wprowadzenia opłat w przyszłości. Punkty ładowania mają powstać jeszcze w Katowicach, Gdańsku, Krakowie i Mielcu. Zapewne w tym ostatnim mieście wszyscy mieszkańcy przesiądą się na produkowane tam meleksy.
Tendencje samobójcze
Miliard euro przeznaczy France Télécom na program pomocy pracownikom narażonym na największy stres. Od początku 2008 r. aż 25 pracowników firmy nie poradziło sobie ze stresem i popełniło samobójstwo. Pomoc ma być skierowana do osób, które mają trudności z przystosowaniem się do zmian zachodzących w spółce.
Komisja Europejska opublikowała raport, z którego wynika, że w 2006 r. obywatele 25 krajów Unii zalegali z płatnością VAT na kwotę 106 mld euro. Tak duża suma to wynik nie tylko tego, że upadłe firmy nie zapłaciły podatków lub legalnych zwolnień z płatności, ale – jak ocenia komisarz ds. podatków i Unii celnej László Kovács – przede wszystkim popełniania zwyczajnych oszustw.
Joseph Stiglitz, laureat Nagrody Nobla z ekonomii
Elektryzujący pomysł
W Warszawie i czterech innych miastach Polski powstanie 300 punktów do ładowania samochodów elektrycznych. Tymczasem w stolicy zarejestrowanych jest tylko osiem aut zasilanych prądem. Autorem przedsięwzięcia, którego wartość szacuje się na 20 mln zł, jest konsorcjum Green Stream, a przyklaskuje mu Urząd Miasta Warszawy. Oficjalny powód jest prosty – promujemy czystą energię. Nieoficjalny budzi już sporo kontrowersji – na projekcie zarobią głównie członkowie konsorcjum, czyli 15 firm związanych z branżą produkującą podzespoły do samochodów elektrycznych. Urząd Miasta Warszawy do nowych technologii chce przekonać mieszkańców przede wszystkim argumentami ekologicznymi. – Chcemy, by w bilansie energetycznym Warszawy 20 proc. stanowiła zielona energia, a pojazdy elektryczne to część strategii – mówi Leszek Drogosz, zastępca dyrektora Biura Infrastruktury urzędu miasta. Ratusz chce, by do 2020 r. po Warszawie jeździły elektryczne taksówki, autobusy i pojazdy służb miejskich oraz oczywiście zwykli mieszkańcy. Ma im się to opłacać, bo gdy w niedalekiej przyszłości za wjazd np. do centrum stolicy będą pobierane dodatkowe opłaty, oni mają być z opłat zwolnieni. Ponadto prąd z „ładowarek" ma być darmowy. Przynajmniej przez pół roku, bo ratusz nie wyklucza wprowadzenia opłat w przyszłości. Punkty ładowania mają powstać jeszcze w Katowicach, Gdańsku, Krakowie i Mielcu. Zapewne w tym ostatnim mieście wszyscy mieszkańcy przesiądą się na produkowane tam meleksy.
Tendencje samobójcze
Miliard euro przeznaczy France Télécom na program pomocy pracownikom narażonym na największy stres. Od początku 2008 r. aż 25 pracowników firmy nie poradziło sobie ze stresem i popełniło samobójstwo. Pomoc ma być skierowana do osób, które mają trudności z przystosowaniem się do zmian zachodzących w spółce.
Komisja Europejska opublikowała raport, z którego wynika, że w 2006 r. obywatele 25 krajów Unii zalegali z płatnością VAT na kwotę 106 mld euro. Tak duża suma to wynik nie tylko tego, że upadłe firmy nie zapłaciły podatków lub legalnych zwolnień z płatności, ale – jak ocenia komisarz ds. podatków i Unii celnej László Kovács – przede wszystkim popełniania zwyczajnych oszustw.
Więcej możesz przeczytać w 46/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.