5 NAJWAŻNIEJSZYCH OSÓB KAMPANII
1. Marta Kaczyńska
Na początku miała wziąć udział w kampanii stryja, po czym miała w niej nie brać udziału, po czym wzięła w niej udział, nie biorąc w niej udziału. Najczęściej oprócz kandydatów fotografowana osoba w tej kampanii, oczywiście bez jej wiedzy. Być może po wyborach odda klucze do Pałacu.
2. Niezdecydowany wyborca Napieralskiego
Już o godz. 20 20 czerwca kilka sekund po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wiedział, na kogo głosować w turze drugiej. Tylko Napieralski, Kaczyński i Komorowski postanowili udawać, że jest inaczej.
3. Władysław Bartoszewski i Andrzej Wajda
O Bronisławie Komorowskim mówiono, że to słaby kandydat, a jednak podniósł się po ciosach, jakie zadali mu w czasie słynnego spotkania w Łazienkach dwaj członkowie jego honorowego komitetu (profesor zdaniem o „hodowcy zwierząt futerkowych", reżyser – o „wojnie domowej").
4. Jan Pospieszalski
Jasno mówił to, czego nie chcieli mówić politycy PiS. Dzięki jego dwugodzinnej sondzie ulicznej „Solidarni 2010" „prawi Polacy" jeszcze wyżej wznieśli głowy. Stał się obiektem obrzydliwej nagonki sił lewych i niepatriotycznych, ale wytrwał na prawdziwie polskich pozycjach.
5. Jadwiga Staniszkis
Mistrzyni teorii zeszła na poziom praktyki i z wielką pasją poparła „Jarka", jak o nim mówiła. Politykiem być nie zaczęła, socjologiem być przestała.
5 NAJWAŻNIEJSZYCH WYDARZEŃ
1. Jarosławowi K. nie puściły nerwy
W kategorii „polityczny make-up" dwudziestolecia to bezdyskusyjnie nagroda pierwsza.
2. 21 czerwca skończył się w Polsce postkomunizm
Jarosław Kaczyński – podobnie jak kiedyś Joanna Szczepkowska – ogłosił koniec politycznej epoki. Choćby z tego względu jego kandydaturę należało uznać za znaczącą. Takich wolt z takim wdziękiem nikt w Polsce nie umie robić. „Taniec z gwiazdami" czeka.
3. Komorowski w ostatniej chwili przychodzi na debatę czterech
Debata była nudna jak flaki z olejem, wszystko, co istotne, stało się, zanim się zaczęła. Kaczyński z Napieralskim ustalili sobie, że będą boksować Komorowskiego, gdy przyjdzie, a jeszcze bardziej, gdy nie przyjdzie. Ręce im jednak opadły, gdy przyszedł, choć zapowiedział, że nie przyjdzie.
4. Powódź
Taka powódź banałów jeszcze nigdy Polski nie zalała. Wały przeciwpowodziowe czegoś takiego wytrzymać nie mogły.
5. Debata Kaczyński – Staniszkis
On pokazał, że potrafi stanąć w szranki z najgroźniejszymi oponentami. To była debata z cyklu „Sami swoi", choć tym razem Pawlaka w niej nie było.
Przez 10 tygodni nie dowiedzieli się od kandydatów niczego istotnego o ich planach, o przyszłości i o Polsce. Choć może dlatego frekwencja była aż tak wysoka.
2. Jacek Kurski i Zbigniew Ziobro
Dwaj wielcy nieobecni. Jak oni musieli przez te tygodnie ściskać kciuki, żeby ich prezes przegrał. Choć zgoda, „kura" i „delfin" ści- skający kciuki to brzmi dziwnie.
3. Andrzej Olechowski
Ruszył na randkę z przeznaczeniem i dostał, czego chciał. W ciągu 10 lat swoje poparcie podzielił dokładnie przez 10 (w 2000 r. dostał 18 proc. głosów). I niech ktoś powie, że to nie jest osiągnięcie. Nie wiadomo, co Olechowski robi teraz. Podobno wybrał swój dobrobyt.
4. Radosław Sikorski
„Były prezydent Lech Kaczyński" – powiedział na wiecu w Bydgoszczy jeszcze przed prawyborami w PO. Ile on by dał, żeby tych słów nigdy nie powiedzieć. Sikorski nie został prezydentem, choć zna angielski. Skandal!
5. Waldemar Pawlak
20 lat w polityce i sromotna porażka z klaunem Korwin-Mikkem. A podobno chłop potęgą jest. Cóż. Basta.
5 NAJWIĘKSZYCH NIESPODZIANEK
1. Pomyłka sondażowa przed I turą
Sama pomyłka nie jest niespodzianką, sondaże z kapelusza to u nas norma, ale przestrzelić prognozy o 10 proc.? Rada dla telewizji: zamiast bulić za sondaże, rzucajcie monetą – wyjdzie taniej, a granica błędu niewiele większa.
2. Dowiedzieliśmy się, że żona Grzegorza Napieralskiego to polska Carla Bruni
Jasne, a Napieralski to taki nadwiślański Sarkozy. Rozumiemy, „w tęczę Francji orzeł biały", ale bez przesady. Poza tym nikt nam nie wmówi, że Carla związałaby się z wyglądającym jak Jaś Fasola Zapatero. Szczególnie z polskim Zapatero.
3. Michnik podpisuje listę Kaczyńskiego
Za ten odruch empatii redaktor naczelny „Gazety Wyborczej" musiał zapłacić pełnym tłumaczeń komentarzem.
4. Cimoszewicz popiera Komorowskiego, ale tak naprawdę Napieralskiego
Pan Włodzimierz po raz kolejny okazał się mistrzem politycznego timingu. Poprzeć Komorowskiego na złość Napieralskiemu, gdy wiadomo, że pomoże to wyłącznie Napieralskiemu, któremu chce się zaszkodzić. A w reklamie mówią nam, że „na szczęście jest żubr". Na szczęście Napieralskiego, ma się rozumieć.
5. Frekwencja ponad 50 proc.
Po co ci ludzie szli na wybory? Coś ich zainspirowało, zafascynowało? Wątpimy, a jednak postanowili spełnić swój obywatelski obowiązek. Do diabła z tymi, którzy mówią, że społeczeństwo obywatelskie u nas słabe. W normalnym kraju przy takich kandydatach
5 NAJGŁUPSZYCH WYPOWIEDZI
1. Komorowski o szaliku od Donalda Tuska
Dziękując za szalik, marszałek obraził poznaniaków i krakusów. Tusk żałował, że oddał szalik, bo nie miał czym udusić Komorowskiego.
2. Kaczyński o Oleksym: „Lewicowy polityk średniostarszego pokolenia"
Kurczę, to dokładnie tak jak Kaczyński.
3. Palikot o sobie: „Stary Janusz Palikot umarł 10 kwietnia razem z Lechem Kaczyńskim"
Arbiter elegantiarum, cholera. To już wolimy Palikota z penisem, znaczy sztucznym.
4. Napieralski: „Zdaję sobie sprawę, że ode mnie zależy los Polski"
Od czasów Piłsudskiego w dniach wielkiej bitwy warszawskiej w 1920 r. nikt nie dźwigał na swych barkach takiej odpowiedzialności.
5. Kaczyński o potędze: „Żadnego 6:0 z Hiszpanią. To Polska ma zwyciężać!"
Już znamy źródło porażek naszych piłkarzy. W czerwcu 2006 r. odpadli z MŚ, bo Kaczyński premierem został dopiero w lipcu. W 2008 r. odpadli z ME, bo Kaczyński już nie był premierem. W 2009 r. nie zakwalifikowali się do MŚ, bo Kaczyński jeszcze nie był prezydentem. Teraz będzie już z górki. A mówią, że to „Franek Smuda czyni cuda".
5 NAJWAŻNIEJSZYCH GADŻETÓW KAMPANII
1. DVD z filmem Pospieszalskiego „Solidarni 2010" w „Rzeczpospolitej"
I od razu wiadomo, o jaką solidarność idzie. O solidarność Pospieszalskiego z Semką i Wildsteinem. Prawą marsz!
2. Strzelba Komorowskiego
Zawieszona na kołku w ramach „Pożegnania z bronią". Hemingway by się uśmiał.
3. Jabłka Napieralskiego
On, jabłko i robotnicy. Prawie jak w Księdze. Tylko ciekawe, kto jest wężem?
4. Kartka Komorowskiego wyciągnięta w ostatnich sekundach pierwszej debaty z Kaczyńskim
Czarna teczka Tymińskiego to było coś, ale biała kartka Komorowskiego? Dałby Kaczyńskiemu żółtą, to miałoby przynajmniej jakiś sens.
5. Dąb Kaczyńskiego, który usechł
Głowę dajemy, że to robota Nowaka z Palikotem. Ci plastikowi faceci z Platformy nie cierpią wszystkiego, co naturalne.
1. Marta Kaczyńska
Na początku miała wziąć udział w kampanii stryja, po czym miała w niej nie brać udziału, po czym wzięła w niej udział, nie biorąc w niej udziału. Najczęściej oprócz kandydatów fotografowana osoba w tej kampanii, oczywiście bez jej wiedzy. Być może po wyborach odda klucze do Pałacu.
2. Niezdecydowany wyborca Napieralskiego
Już o godz. 20 20 czerwca kilka sekund po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wiedział, na kogo głosować w turze drugiej. Tylko Napieralski, Kaczyński i Komorowski postanowili udawać, że jest inaczej.
3. Władysław Bartoszewski i Andrzej Wajda
O Bronisławie Komorowskim mówiono, że to słaby kandydat, a jednak podniósł się po ciosach, jakie zadali mu w czasie słynnego spotkania w Łazienkach dwaj członkowie jego honorowego komitetu (profesor zdaniem o „hodowcy zwierząt futerkowych", reżyser – o „wojnie domowej").
4. Jan Pospieszalski
Jasno mówił to, czego nie chcieli mówić politycy PiS. Dzięki jego dwugodzinnej sondzie ulicznej „Solidarni 2010" „prawi Polacy" jeszcze wyżej wznieśli głowy. Stał się obiektem obrzydliwej nagonki sił lewych i niepatriotycznych, ale wytrwał na prawdziwie polskich pozycjach.
5. Jadwiga Staniszkis
Mistrzyni teorii zeszła na poziom praktyki i z wielką pasją poparła „Jarka", jak o nim mówiła. Politykiem być nie zaczęła, socjologiem być przestała.
5 NAJWAŻNIEJSZYCH WYDARZEŃ
1. Jarosławowi K. nie puściły nerwy
W kategorii „polityczny make-up" dwudziestolecia to bezdyskusyjnie nagroda pierwsza.
2. 21 czerwca skończył się w Polsce postkomunizm
Jarosław Kaczyński – podobnie jak kiedyś Joanna Szczepkowska – ogłosił koniec politycznej epoki. Choćby z tego względu jego kandydaturę należało uznać za znaczącą. Takich wolt z takim wdziękiem nikt w Polsce nie umie robić. „Taniec z gwiazdami" czeka.
3. Komorowski w ostatniej chwili przychodzi na debatę czterech
Debata była nudna jak flaki z olejem, wszystko, co istotne, stało się, zanim się zaczęła. Kaczyński z Napieralskim ustalili sobie, że będą boksować Komorowskiego, gdy przyjdzie, a jeszcze bardziej, gdy nie przyjdzie. Ręce im jednak opadły, gdy przyszedł, choć zapowiedział, że nie przyjdzie.
4. Powódź
Taka powódź banałów jeszcze nigdy Polski nie zalała. Wały przeciwpowodziowe czegoś takiego wytrzymać nie mogły.
5. Debata Kaczyński – Staniszkis
On pokazał, że potrafi stanąć w szranki z najgroźniejszymi oponentami. To była debata z cyklu „Sami swoi", choć tym razem Pawlaka w niej nie było.
5 NAJWIĘKSZYCH PRZEGRANYCH
1. WyborcyPrzez 10 tygodni nie dowiedzieli się od kandydatów niczego istotnego o ich planach, o przyszłości i o Polsce. Choć może dlatego frekwencja była aż tak wysoka.
2. Jacek Kurski i Zbigniew Ziobro
Dwaj wielcy nieobecni. Jak oni musieli przez te tygodnie ściskać kciuki, żeby ich prezes przegrał. Choć zgoda, „kura" i „delfin" ści- skający kciuki to brzmi dziwnie.
3. Andrzej Olechowski
Ruszył na randkę z przeznaczeniem i dostał, czego chciał. W ciągu 10 lat swoje poparcie podzielił dokładnie przez 10 (w 2000 r. dostał 18 proc. głosów). I niech ktoś powie, że to nie jest osiągnięcie. Nie wiadomo, co Olechowski robi teraz. Podobno wybrał swój dobrobyt.
4. Radosław Sikorski
„Były prezydent Lech Kaczyński" – powiedział na wiecu w Bydgoszczy jeszcze przed prawyborami w PO. Ile on by dał, żeby tych słów nigdy nie powiedzieć. Sikorski nie został prezydentem, choć zna angielski. Skandal!
5. Waldemar Pawlak
20 lat w polityce i sromotna porażka z klaunem Korwin-Mikkem. A podobno chłop potęgą jest. Cóż. Basta.
5 NAJWIĘKSZYCH NIESPODZIANEK
1. Pomyłka sondażowa przed I turą
Sama pomyłka nie jest niespodzianką, sondaże z kapelusza to u nas norma, ale przestrzelić prognozy o 10 proc.? Rada dla telewizji: zamiast bulić za sondaże, rzucajcie monetą – wyjdzie taniej, a granica błędu niewiele większa.
2. Dowiedzieliśmy się, że żona Grzegorza Napieralskiego to polska Carla Bruni
Jasne, a Napieralski to taki nadwiślański Sarkozy. Rozumiemy, „w tęczę Francji orzeł biały", ale bez przesady. Poza tym nikt nam nie wmówi, że Carla związałaby się z wyglądającym jak Jaś Fasola Zapatero. Szczególnie z polskim Zapatero.
3. Michnik podpisuje listę Kaczyńskiego
Za ten odruch empatii redaktor naczelny „Gazety Wyborczej" musiał zapłacić pełnym tłumaczeń komentarzem.
4. Cimoszewicz popiera Komorowskiego, ale tak naprawdę Napieralskiego
Pan Włodzimierz po raz kolejny okazał się mistrzem politycznego timingu. Poprzeć Komorowskiego na złość Napieralskiemu, gdy wiadomo, że pomoże to wyłącznie Napieralskiemu, któremu chce się zaszkodzić. A w reklamie mówią nam, że „na szczęście jest żubr". Na szczęście Napieralskiego, ma się rozumieć.
5. Frekwencja ponad 50 proc.
Po co ci ludzie szli na wybory? Coś ich zainspirowało, zafascynowało? Wątpimy, a jednak postanowili spełnić swój obywatelski obowiązek. Do diabła z tymi, którzy mówią, że społeczeństwo obywatelskie u nas słabe. W normalnym kraju przy takich kandydatach
5 NAJGŁUPSZYCH WYPOWIEDZI
1. Komorowski o szaliku od Donalda Tuska
Dziękując za szalik, marszałek obraził poznaniaków i krakusów. Tusk żałował, że oddał szalik, bo nie miał czym udusić Komorowskiego.
2. Kaczyński o Oleksym: „Lewicowy polityk średniostarszego pokolenia"
Kurczę, to dokładnie tak jak Kaczyński.
3. Palikot o sobie: „Stary Janusz Palikot umarł 10 kwietnia razem z Lechem Kaczyńskim"
Arbiter elegantiarum, cholera. To już wolimy Palikota z penisem, znaczy sztucznym.
4. Napieralski: „Zdaję sobie sprawę, że ode mnie zależy los Polski"
Od czasów Piłsudskiego w dniach wielkiej bitwy warszawskiej w 1920 r. nikt nie dźwigał na swych barkach takiej odpowiedzialności.
5. Kaczyński o potędze: „Żadnego 6:0 z Hiszpanią. To Polska ma zwyciężać!"
Już znamy źródło porażek naszych piłkarzy. W czerwcu 2006 r. odpadli z MŚ, bo Kaczyński premierem został dopiero w lipcu. W 2008 r. odpadli z ME, bo Kaczyński już nie był premierem. W 2009 r. nie zakwalifikowali się do MŚ, bo Kaczyński jeszcze nie był prezydentem. Teraz będzie już z górki. A mówią, że to „Franek Smuda czyni cuda".
5 NAJWAŻNIEJSZYCH GADŻETÓW KAMPANII
1. DVD z filmem Pospieszalskiego „Solidarni 2010" w „Rzeczpospolitej"
I od razu wiadomo, o jaką solidarność idzie. O solidarność Pospieszalskiego z Semką i Wildsteinem. Prawą marsz!
2. Strzelba Komorowskiego
Zawieszona na kołku w ramach „Pożegnania z bronią". Hemingway by się uśmiał.
3. Jabłka Napieralskiego
On, jabłko i robotnicy. Prawie jak w Księdze. Tylko ciekawe, kto jest wężem?
4. Kartka Komorowskiego wyciągnięta w ostatnich sekundach pierwszej debaty z Kaczyńskim
Czarna teczka Tymińskiego to było coś, ale biała kartka Komorowskiego? Dałby Kaczyńskiemu żółtą, to miałoby przynajmniej jakiś sens.
5. Dąb Kaczyńskiego, który usechł
Głowę dajemy, że to robota Nowaka z Palikotem. Ci plastikowi faceci z Platformy nie cierpią wszystkiego, co naturalne.
Więcej możesz przeczytać w 28/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.