Polscy politycy powinni się uczyć na błędach Grecji i zawczasu podjąć działania, których Grecja unikała. Zamiast tego powtarzają błędy. Finał też może być podobny.
Czy stracimy wiarygodność? Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w których następstwie państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto – głosi art. 216 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Twórcy ustawy zasadniczej słusznie bali się rozrzutności polityków. Według wyliczeń OECD nasz dług publiczny w tym roku wyniesie 56,4 proc. PKB, a do konstytucyjnej granicy 60 proc. zbliży się w przyszłym roku. – Jeśli polski rząd nie przeprowadzi reform i deficyt budżetowy będzie się utrzymywał w okolicach 7 proc., to przekroczenie dozwolonego progu zadłużenia jest możliwe. Wtedy czekają nas podwyżki podatków, cięcia wydatków i nieuchronna recesja. A recesja znów wywinduje dług – mówi prof. Krzysztof Rybiński z SGH.
Więcej możesz przeczytać w 28/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.