Martin Scorsese, jeden z najwybitniejszych twórców w dziejach amerykańskiego filmu, wyreżyserował… telewizyjny serial. W poniedziałek w HBO polska premiera pierwszego odcinka „Zakazanego imperium”. Artysta znów zabrał się do tego, co wychodzi mu najlepiej: podważania amerykańskich mitów.
Zakazane imperium" („Boardwalk Empire”) było bodaj najbardziej oczekiwanym amerykańskim wydarzeniem telewizyjnym zeszłego roku. Udział w nim Martina Scorsese – jako reżysera i producenta – zelektryzował widownię. Decyzja tak uznanego artysty, żeby wziąć udział w realizacji serialu, to zdarzenie niemal bez precedensu. – Serial kusił mnie od pewnego czasu – przyznał Scorsese przy okazji amerykańskiej premiery. – To, co wydarzyło się przez ostatnie 10 lat w telewizji, a szczególnie w HBO, jest bardzo interesujące. Wreszcie stało się to, na co mieliśmy nadzieję w połowie lat 60., gdy zaczęły powstawać filmy telewizyjne. Liczyliśmy na to, że w telewizji będzie można realizować ambitniejsze dłuższe formy. Do tego nie doszło ani w latach 70., ani 80., ani 90. Czekaliśmy do teraz – mówił reżyser.
Więcej możesz przeczytać w 2/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.