Szef Radia Maryja ma zapłacić 3,5 tys. zł grzywny za nielegalną zbiórkę publiczną na TV Trwam, swoją uczelnię, geotermię i budowę kościoła. Ojciec Dyrektor oświadczył, że grzywny nie zapłaci, bo nie ma z czego. I wszystko jasne, potrzebna jest kolejna zrzutka. Jak z pieniędzmi na Stocznię Gdańską, ojciec biznesmen będzie wiedział, co z kasą zrobić.
Bronisław Komorowski połączył się w „bulu" i „nadzieji” z narodem Japonii. Mamy więc poważny problem tej prezydentury. Jak prezydent mówi, to gafy. Jak pisze, to błędy. Chciałbym coś podpowiedzieć, ale z bulem przyznaję, że nie ma żadnej nadzieji na to, by dać Bronisławowi Komorowskiemu radę, z kturej prezydent będzie ómiał skorzystać.
Jarosław Kaczyński może zostać pozbawiony immunitetu. Wszystko za sprawą Romana Giertycha. Poszło o „haki", które zdaniem ekswicepremiera zbierano za czasów PiS na politycznych rywali. Kaczyński zarzucił mu kłamstwo, a Giertych skierował sprawę do sądu. Komisja regulaminowa przychyliła się do jego wniosku. I znów okazuje się, że duży może więcej.
„Donald Tusk zadłuża Polskę szybciej niż Gierek. Tylko Gierek za te pieniądze budował szpitale i szkoły" – oświadczył lider nowej młodej lewicy Grzegorz Napieralski. Przy okazji wytknął Platformie, że ta jest spadkobierczynią AWS i UW, partii, które powołały do życia OFE. Przewodniczący nie wspomniał, że pomysł OFE narodził się, gdy rządził SLD. Aż taki pamiętliwy to on nie jest.
„Nauczcie się kochać Polskę" – apelował w Sejmie do polityków PiS minister Radosław Sikorski. Ten apel jest kompletnie nietrafiony – politycy PiS nie mają problemu z miłością do ojczyzny, lecz jedynie z miłością do bliźniego.
Pielęgniarki w ramach protestu postanowiły okupować sejmową galerię dla publiczności. Tym razem jednak prawi i sprawiedliwi z PiS nie domagali się ich usunięcia. Nikt z nich też nie mówił jak Bolesław Piecha w 2007 roku, gdy pielęgniarki okupowały jeden z pokoi w kancelarii premiera, że „okupacja budynków użyteczności publicznej jest łamaniem prawa". Teraz w PiS wszyscy są pielęgniarkami, a szatanów prezes widzi nie przed kancelarią premiera, ale w kancelarii.
Policja chce ukarać dwóch senatorów PO mandatami za szybką jazdę samochodem. By to było możliwe, Senat musi im najpierw uchylić immunitety. Stosowny wniosek komendanta głównego policji trafił już do parlamentu. Nie zanosi się jednak na uchylenie immunitetów, bowiem „wniosek komendanta narusza prestiż, autorytet i godność funkcji senatora". Do takich wniosków doszła senacka komisja etyki pod przewodnictwem senatora Zbigniewa Szaleńca. Cóż, z nazwiska śmiać się nie będziemy, ale ono wiele wyjaśnia.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.