Udana prywatyzacja Bogdanki była jaskółką, która wskazała drogę dla górnictwa węgla kamiennego. Przyszłość kopalni to ich upublicznienie. Związkowe protesty niewiele tu zmienią.
Jastrzębie-Zdrój. To tu ma siedzibę największy w UE właściciel kopalń węgla koksowego. Kiedyś był tu słynny kurort. Roboty górnicze spowodowały, że źródła solankowe zniknęły w głębinach ziemi. Teraz za sprawą zapowiadanej prywatyzacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej do miasta mogą zawitać poważni inwestorzy. Minister Waldemar Pawlak podpisał uchwałę otwierającą furtkę do upublicznienia pięciu kopalni. Ale nie było łatwo.
– Bez zgody załogi nie będzie prywatyzacji – deklarował tygodniami Sławomir Kozłowski, szef „Solidarności" w JSW.
Więcej możesz przeczytać w 20/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.