„Kiełbasa jak za Gierka" to przebój na rynku wędlin. I nic nie szkodzi, że nawet w latach 70. PRL nie zdołała się uporać z problemem deficytu mięsa. Liczy się symbol, nawiązujący do ciepłych wspomnień.
Ale można też Gierka użyć do zgoła odmiennych celów. Gierek zadłużył Polskę? Tusk też zadłuża. Inny dziś ustrój, inna epoka, ale konserwatywny publicysta Łukasz Warzecha snuje analogie: dług rośnie tak samo jak w latach 70. Przyjaźń Tuska z Putinem jak Gierka z Breżniewem. Nawet walka z opozycją taka sama. Gierkowa propaganda zohydzała KOR, a Tuskowa – obrońców krzyża. A wszystko to na łamach „Faktu", którego czytelnicy… Trudno o pewność, ale pewnie wspominają Gierka z rozrzewnieniem.
Nad współczesną Polską krąży duch towarzysza Edwarda, budząc skrajne emocje.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.