Zawodowo spinał i domykał. Mawiano o nim „Pan Duże Fee”. Twarz polskiego wywiadu, dużego biznesu i małego lotnictwa została w mediach rozmazana jedną decyzją prokuratury.
Awionetka zwalnia w powietrzu. Słychać huk. To nie wybuch silnika – nad maszyną rozkwita odpalony przez pilota olbrzymi niebieski spadochron. Cirrus SR22 G2 powoli opada na ziemię.
Maszyna szefa Aeroklubu Warszawskiego Gromosława Czempińskiego to samolot jak ze szpiegowskiego filmu. Jako jeden z nielicznych na rynku ma specjalny spadochron,który w kryzysowej sytuacji ratuje maszynę i pilota.
Gromosław Czempiński, były szpieg, zapalony lotnik i biznesmen, do tej pory jeszcze nie odpalał ratunkowego spadochronu. W ogóle do tej pory rzadko bywał w tarapatach. Od kilku dni jest podejrzany o pranie brudnych pieniędzy w łapówkarskiej aferze.
Maszyna szefa Aeroklubu Warszawskiego Gromosława Czempińskiego to samolot jak ze szpiegowskiego filmu. Jako jeden z nielicznych na rynku ma specjalny spadochron,który w kryzysowej sytuacji ratuje maszynę i pilota.
Gromosław Czempiński, były szpieg, zapalony lotnik i biznesmen, do tej pory jeszcze nie odpalał ratunkowego spadochronu. W ogóle do tej pory rzadko bywał w tarapatach. Od kilku dni jest podejrzany o pranie brudnych pieniędzy w łapówkarskiej aferze.
Więcej możesz przeczytać w 48/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.