– Tato, chętnie bym to zrobiła, ale w kwietniu rodzę i muszę najpierw uzbierać na wózek. – Rozumiem – odpowiedziałem, pogłaskałem ją po brzuszku i wybrałem się pogadać z synami. Zacząłem od najstarszego. – Chcę, żebyś mi pomógł. – A co się stało? – Jestem emerytem. – A ja bez pracy. – Z twoim wykształceniem? – a jest po politologii i historii. – Niestety, tato, mój problem polega na tym, że uważam powstanie warszawskie za niepotrzebny zryw, a to, co się stało pod Smoleńskiem, za katastrofę. – To rzeczywiście z taką oceną historii roboty nigdzie nie znajdziesz. Zapukałem do młodszego z taką samą propozycją.
– Tato, a z czego mam ci pomagać. Na etacie w teatrze mam niecałe tysiąc trzysta złotych. – No to rzeczywiście – powiedziałem – wygląda tak, jakbyś sam już był na emeryturze. Do najmłodszego już nawet nie zachodziłem, ale wykonałem telefon. – Nie mogę, bo jeszcze studiuję. – A co planujesz robić po studiach?
– Jeżeli mi dołożysz do skutera, to będę rozwozić pizzę. Dzieci skreśliłem. Muszę, pomyślałem, liczyć na własne oszczędności i je włożyć na lokaty długoterminowe, bo przeczytałem w „Gazecie Wyborczej" artykuł OSZCZĘDZAJCIE DŁUŻEJ, BO BANKI STRACĄ DECH, co by było gorzej dla kraju, niż gdybym ja przestał dychać. Wybrałem bank polski, bo gdybym włożył, dajmy na to, do hiszpańskiego, to w razie krachu moją kasę mogą przetransferować do Madrytu. Wyciągnąłem spod pościeli poupychane w skarpetach pieniądze, policzyłem, było tego sto tysięcy, i poszedłem na zwiady.
– Jeśli ulokuję pieniądze na rok, to jaki mogę otrzymać procent? – Bardzo wysoki, pięć procent, minus podatek Belki. Wróciłem do domu i zacząłem liczyć. Pięć tysięcy od stu, minus 760 zł. Do tego dochodzi infl acja 4 proc. w skali roku, to też trzeba liczyć od stu, więc wychodzi mi, że cały zysk to 240 zł. Włożyłem pieniądze w skarpety i schowałem znowu do szafy, ale tym razem pod świąteczne obrusy, bo tam się rzadziej zagląda.
PS Grecja dostała pomoc z Unii i natychmiast otrzymałem z Niemiec żart. Do baru wchodzi Hiszpan, Włoch i Grek. Włoch mówi: – Stawiam wszystkim! Hiszpan pyta: – Kto płaci? Grek na to: – Niemiec.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.