Był wzorowym żołnierzem, bohaterem misji w Iraku, ale zwolniono go ze służby. I nikt się nie zainteresował, gdy po prostu zniknął. Dlaczego wojsko tak łatwo zapomina o swoich weteranach?
Pracownicy oddziału chirurgii Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie dostali wyraźne polecenie: mają zwracać szczególną uwagę na pacjenta Włodzimierza N. Krótko mówiąc, mają pilnować, żeby znowu nie zniknął. O jego stanie zdrowia też nie wolno im rozmawiać. Więc nie powiedzą, czy przypomniał sobie już cokolwiek ani jak się teraz zachowuje. Czy leży w łóżku, patrząc nieobecnym wzrokiem w sufit, czy wróciły mu wspomnienia.
Więcej możesz przeczytać w 9/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.