Daniel Radcliffe gra w nowym horrorze „Kobieta w czerni” legendarnej wytwórni Hammer. Czy uda mu się ożywić starego potwora?
Radcliffe dojrzał. W nowym filmie trudno w nim rozpoznać okularnika Harry’ego Pottera. W najlepszej, długiej i pozbawionej słów, sekwencji Radcliffe jako notariusz Arthur Kipps błąka się przez całą noc samotnie po nawiedzonym, złowrogim i opuszczonym domu położonym na Węgorzowych Mokradłach. Podłoga skrzypi, drzwi same się otwierają i zamykają z trzaskiem, bujany fotel zaczyna się kołysać, pokryte pajęczynami sprzęty ożywają, a z pobliskich bagien dochodzą zawodzenia.
Więcej możesz przeczytać w 9/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.