Wlutym 2007 r. Antoni Macierewicz, wówczas wiceminister obrony i szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, ujawnił światu, że jestem agentem polskiego wywiadu cywilnego i wojskowego. Zrobił to w raporcie z likwidacji WSI, którego był autorem, przynajmniej oficjalnie. Każdy urzędnik tego szczebla ma ustawowy obowiązek szczególnej ochrony tożsamości agentów wywiadu i szczegółów ich operacji. Wynika to z przepisów prawa polskiego, a zwłaszcza ustawy o ochronie informacji niejawnych. Art. 130 par. 2 Kodeksu karnego stwierdza wprost: „Kto, biorąc udział w obcym wywiadzie albo działając na jego rzecz, udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 3 lat”. Przestępstwo to w rozumieniu kodeksowym jest zbrodnią, więc jego okres przedawnienia wynosi 20 lat.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.