Zadzwoniłem, by wynająć od nich biuro. Chciałem czegoś specjalnego – kawałka Rosji, jednej ze słynnych rosyjskich nieruchomości dyplomatycznych w Warszawie, o które toczy się spór między Polską a Federacją Rosyjską. Uprzejma profesjonalistka od wynajmu dopytuje, gdzie, jaki standard, które piętro, z garażem czy bez. Niech będzie biurowiec na ulicy Ostrobramskiej 101. Mówię: – Oferta jest kusząca, ale wie pani, boję się. Ona: – Boi się pan? Czego? – Czy to nie wasza firma dzierżawi grunty pod większością poradzieckich nieruchomości dyplomatycznych? Nie tylko pod budynkiem na Ostrobramskiej 101, ale pod opuszczonym wieżowcem mieszkalnym na Sobieskiego 100, zwanym w Warszawie szpiegowcem, a nawet pod dawnym przedstawicielstwem handlowym ambasady Federacji Rosyjskiej na Belwederskiej 25? Tam to przecież przez płot do samej ambasady. Ona zmienionym głosem: – Co to ma do rzeczy? Po co pan dzwoni? Chce pan biuro?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.