LOT może dalej fruwać
LOT otrzyma pozytywną decyzję w sprawie pomocy publicznej – powiedział w zeszłym tygodniu Joaquín Almunia, komisarz UE ds. konkurencji. Ten prosty komunikat wystarczył, żeby odciągnąć od Polskich Linii Lotniczych LOT widmo bankructwa. W ostatnich miesiącach Komisja Europejska ocenia, czy przyznanie polskiemu przewoźnikowi 200 mln euro państwowej pomocy jest zgodne z unijnym prawem. – Nie mogę teraz wyprzedzać wypadków, ale prace postępują w kierunku pozytywnej decyzji – dyskretnie zdradził ostateczną decyzję komisji Almunia. Do pozytywnej decyzji unijnych urzędników skłoniły przede wszystkim zadowalające wyniki finansowe LOT. Zdaniem wiceministra skarbu Rafała Baniaka restrukturyzacja przewoźnika przynosi pozytywne rezultaty, a na koniec tego roku spółka ma przynieść 71 mln zł zysku netto. Pytanie tylko, czy jest sens wykładania publicznej kasy na reanimację państwowego trupa. Oprócz skromnych zysków za poprzedni rok LOT ostatni raz zarabiał w 2007 r. Nawet wtedy zyski w dużej części pochodziły nie z połączeń lotniczych, ale z wyprzedaży cennych składników majątku: biurowców, akcji i udziałów w innych państwowych przedsiębiorstwach. Suma strat w latach 2008-2012 wyniosła ponad miliard złotych. –sk
LICZBA
1,2 tys. zł
o tyle niższe od tych sprzed reformy w 1999 r. mają być emerytury według nowego systemu. Świadczenia według starych zasad wypłacane przez ZUS w 2013 r. wynosiły średnio 3036 zł. Po nowych kalkulacjach mają średnio wynieść zaledwie 1856 zł brutto. Pracownicy ZUS rozkładają ręce i mówią, że taki był cel nowej ustawy, która miała obniżyć wartość wypłacanych świadczeń. Podkreślają, że nowe zasady są uczciwsze, bo emerytura nie jest naliczana według przepracowanego stażu, lecz według wpłaconych do ZUS składek. Szef ZUS powiedział, że nowym sposobem wyliczania emerytur kieruje prosta matematyka. - Trzeba płacić składki i pracować dłużej - dodał. Prezes ZUS może spać spokojnie, bo według własnych wyliczeń, będzie miał 7,4 tys. zł emerytury.
ZASŁYSZANE
Ferrari znów powraca. Do niedawna pusty salon w centrum Warszawy znów stoi zapełniony luksusowymi samochodami. Za reaktywacją stoi Piotr Jędrach, dyrektor polskiego oddziału Bentleya. Kilka dni temu na warszawskim Powiślu otworzył również ekskluzywny salon włoskiej marki Lamborghini.
Znalezione na Twitterze
Leszek Balcerowicz @Lbalcerowicz Tytuł z poczytnej gazety: „Tusk nie klaskał tłumaczącemu się Sienkiewiczowi”. To jest news! Wracamy do sowietologii? Rafał Hirsch @rafalhirsch Martwię się o Portugalię. Bank centralny mówi, że wszystko jest okej, teraz premier mówi, że wszystko okej. Bardzo niepokojące sygnały.
Agaton Koziński @AgatonKozinski Nieortodoksyjnie Twittera rozumie @LBalcerowicz. Ma 17,8 tys. obserwujących. Sam obserwuje jedno konto - własnego think tanku. Mentorsko
Robert Gwiazdowski @RGwiazdowski Będą ulgi podatkowe dla grających na giełdzie. A dlaczego nie dla pracujących na budowie czy w markecie?
5 dni
14 LIPCA, PONIEDZIAŁEK
Z Japonii i Indii napłyną, odpowiednio, dane o produkcji przemysłowej i poziomie inflacji. Takich samych raportów możemy spodziewać się z Węgier i Słowacji. Eurostat poinformuje również o sezonowo wyrównanym poziomie produkcji w sektorze przemysłowym i energetycznym. Mario Draghi będzie przemawiał przed Komisją ds. Gospodarczych i Polityki Monetarnej Parlamentu Europejskiego, a w Polsce dowiemy się, jaka była różnica między importem a eksportem w czerwcu.
15 LIPCA, WTOREK
Departament Handlu USA opublikuje wyniki sprzedaży detalicznej, zaś prezes FED przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej przed Komisją Bankową Senatu. W Polsce GUS poinformuje o inflacji konsumenckiej – rocznej i miesięcznej, a BIEC podzieli się Wskaźnikiem Przyszłej Inflacji. Europejskie Centrum Badań nad Gospodarką opublikuje indeks instytutu ZEW, a w Wielkiej Brytanii można spodziewać się wystąpienia szefa Bank of England oraz danych o inflacji konsumenckiej i producenckiej. Po posiedzeniu Bank of Japan odbędzie się konferencja prasowa.
16 LIPCA, ŚRODA
USA – indeks rynku nieruchomości NAHB, wystąpienie szefa FED przed Izbą Reprezentantów, dane o napływie kapitału do USA i inflacja producencka. W Polsce – informacje
o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu w czerwcu oraz wskaźnik inflacji bazowej. Eurostat zobrazuje bilans handlu zagranicznego za maj, w Wielkiej Brytanii – wnioski o zasiłki dla bezrobotnych i stopa bezrobocia, w Chinach – poziom produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycji w aglomeracjach oraz prognoza PKB za II kw. 2014 r.
17 LIPCA, CZWARTEK
W Polsce instytut BIEC opublikuje wskaźnik dobrobytu, a GUS poinformuje o produkcji budowalno-przemysłowej oraz cenach produkcji. W strefie euro inflacja bazowa HICP, podobnie jak na Słowacji, zaś w Turcji – decyzja ws. stóp procentowych. Szereg danych z USA: liczba pozwoleń na budowę domów, wnioski o zasiłki dla bezrobotnych, a także indeks FED z Filadelfii i wystąpienie szefa lokalnego FED z St. Louis.
18 LIPCA, PIĄTEK
Ciekawych informacji może dostarczyć protokół z posiedzenia Japońskiego Banku Centralnego, z Kanady napłyną dane o sprzedaży hurtowników i poziomie inflacji konsumenckiej. W USA – indeks Uniwersytetu w Michigan, który pozwala na ocenę potencjału nabywczego amerykańskich konsumentów. Conference Board w USA opublikuje wiele wskaźników kierunku zmian gospodarczych w nadchodzącym miesiącu. Dowiemy się, jak kształtuje się bilans płatniczy dla strefy euro, a na Węgrzech – poziom wynagrodzeń. –dk
TRZY SZYBKIE
Zwolnienia dla przyspieszenia
Ministerstwo Finansów myśli, jak by tu rozruszać warszawską giełdę. Najnowszym pomysłem jest cały pakiet zwolnień podatkowych dla giełdowych graczy, które mają ożywić rynek kapitałowy. To odpowiedź na nadchodzącą klęskę otwartych funduszy emerytalnych. – Za kilka miesięcy część z nich przestanie istnieć, a reszta skonsoliduje się w większe grupy – oceniają eksperci. Odpłynięcie tak dużego kapitału z giełdy potrzebuje drastycznych zmian. Ministerstwo planuje więc wprowadzić zachęty podatkowe dla długoterminowych inwestorów, którzy nie wycofują się z rynku przez kilka lat. Resort ministra Szczurka proponuje również całą serię zwolnień podatkowych, co ma pobudzić giełdowych graczy do działania. O to, czy tego typu zachęty mają jakikolwiek sens i czy rzeczywiście wybudzą ze śpiączki GPW, pytamy PIOTRA KUCZYŃSKIEGO, głównego analityka Domu Inwestycyjnego Xelion.
Ministerstwo Finansów dobrze kombinuje?
Najważniejsze z tych propozycji to te, które wspierają długoterminowych inwestorów. Tych, którzy są związani z jedną spółką od kilku lat, a nie pomagają giełdowym spekulantom, zmieniającym swoją pozycję kilka razy dziennie. Widać, że w ten sposób Ministerstwo Finansów chce poprzeć stabilne inwestowanie, które jest warte wynagradzania. Martwi mnie jednak, że rząd chce zwalniać z podatku od odsetek tych, którzy nabyli obligacje wyemitowane przez banki.
Boi się pan, że poszkodowani będą ci, którzy kupili obligacje Skarbu Państwa?
Od wielu lat powtarzam, że należy znieść podatek Belki od zakupu państwowych papierów dłużnych. Polacy zadłużają się za granicą, zamiast kupować polskie obligacje i zadłużać się w kraju. 95 proc. długu Japonii jest w rękach Japończyków, dlatego nawet jeśli dług tego kraju wynosi 200 proc. PKB, to zupełnie w nich nie uderza, bo nikt z zagranicy ich nie zaatakuje.
Czy zwolnienia podatkowe to jedyny sposób na rozruszanie giełdy?
Oczywiście giełdzie najbardziej pomógłby duży obrót, dobra kapitalizacja spółek i jej duża ilość. Ważne jest to, żeby przyciągać jak najwięcej spó łek z zagranicy, bo na debiuty z krajowego podwórka nie ma co liczyć. Kiedy nie mamy problemu z przyciąganiem tych czeskich i ukraińskich, kłopoty pojawiają się w przypadku firm z Rosji, które jednak wolą debiutować w Londynie czy we Frankfurcie. Giełdowy rozruch mogą też zapewnić prywatne konta emerytalne, skąd również mógłby płynąć kapitał zwiększający obrót na parkiecie. Potrzebna jest jednak reforma, która pomogłaby ujednolicić cały system indywidualnych kont emerytalnych i indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego. –sk
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.