Tegoroczna pula nagród, jaką Wrocław przeznaczy na loterię dla swoich podatników, wyniesie 100 tys. zł. Wśród 85 nagród znajdą się: skutery elektryczne, rowery, bilety Urbancard na przejazdy komunikacją miejską oraz vouchery uprawniające do korzystania z atrakcji turystycznych miasta, takich jak zoo, centrum wiedzy o wodzie Hydropolis, aquapark czy Narodowe Forum Muzyki. W losowaniu nagród weźmie udział każdy, kto w swoim rocznym zeznaniu podatkowym wpisze aktualny wrocławski adres zamieszkania i złoży go w jednym z lokalnych urzędów skarbowych. Dziwne? Bynajmniej. Wrocław organizuje loterię po raz czwarty i, jak przekonują samorządowcy, z sukcesem. – Loteria zwiększa świadomość mieszkańców, głównie młodych ludzi, że warto rozliczać się w miejscu, w którym się mieszka, pracuje i studiuje. W ten sposób ma się wpływ na jego rozwój – przekonuje Maja Berny z wrocławskiego urzędu miasta. Co z tego ma samorząd? Konkretne pieniądze – 2420 zł z każdego rozliczonego PIT. Budżetowy tort, jakim są wpływy z podatku od osób fizycznych, nie jest dzielony po równo i zależy od tego, ile osób rozliczy się na terenie danego samorządu. To od nich zależy, ile pieniędzy wpłynie do miejskiej kasy. Nic dziwnego, że urzędnicy dwoją się i troją, by przyciągnąć do siebie podatników. Hitem ostatnich lat są loterie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.