Rozmawiał Bartosz Czartoryski
Tematem wielu pańskich książek jest nierozwiązana sprawa sprzed lat, na którą nagle rzucone jest nowe światło. Czy zapomniane, prawdziwe zbrodnie interesują pana prywatnie?
Moi rodzice zmarli w stosunkowo młodym wieku, mój tata miał 59, a mama 60 lat. I byłem z obojgiem naprawdę blisko. Chyba jakaś część mnie nadal się zastanawia, co by było, gdyby nadal żyli. Dlatego, gdy pochylam się nad sprawami osób zaginionych, fascynują mnie takie hipotetyczne pytania, rozpatrywanie potencjalnego scenariusza, gdybanie na temat tego, co mogłoby się zdarzyć, co jest możliwe. Istnieją bowiem setki prawdopodobnych scenariuszy przebiegu zdarzeń.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.